Wypowiedzi Lewisa Hamiltona po GP Sao Paulo niejednoznacznie, ale sugerowały, że ten może przedwcześnie rozwiązać umowę z Mercedesem, aby dołączyć do zespołu Ferrari. Ekipa z Brackley zaprzecza jednak takim spekulacjom.
Przedstawiciele Mercedesa twierdzą, że nie mają planów, aby zakończyć współpracę z 7-krotnym mistrzem świata przed ostatnimi trzema wyścigami sezonu.
Sprawa rozdmuchana została przez samego Hamiltona, który po GP Sao Paulo dość enigmatycznie sugerował, że może to być jego ostatni wyścig z Mercedesem.
"To katastrofalny weekend chłopaki" mówił jeszcze ze swojego bolidu Brytyjczyk. "To najgorsza wersja bolidu jaka była kiedykolwiek. Dziękuję, że się staraliście i za wspaniałą robotę podczas pit-stopów."
"Jeżeli to ostatni raz kiedy mogłem się pokazać to szkoda, że nie było świetnie, ale jestem wam wdzięczny."
Powyższe słowa wybrzmiały co najmniej dziwnie, a oliwy do ognia dolał następujący po nich wywiad z telewizją Sky Sports F1, gdzie Hamilton dodał, że "mógłby z zadowoleniem odejść i pojechać na wakacje" zamiast udawać się na kolejny wyczerpujący potrójny weekend wyścigowy w Las Vegas, Katarze i Abu Zabi.
Po słabych piątkowych kwalifikacjach do sprintu Hamilton stwierdził z kolei, że "nie specjalnie przejmuje się" tym, co wydarzy się w pozostałej części weekendu.
Wszystko to sprawiło, że dziennikarze zaczęli podejrzewać iż Lewis Hamilton może przedwcześnie zakończyć swoją współpracę z Mercedesem, ale wygląda na to, że to przysłowiowa burza w szklance wody.
Sky Sports News powołując się na nieoficjalne informacje twierdzi, że Mercedes nie ma planów, aby na trzy wyścigi przed końcem sezonu kończyć współpracę z Hamiltonem.
Pożegnalną wypowiedź Hamiltona z kokpitu po zakończeniu niedzielnego wyścigu tłumaczą z kolei faktem, że Brytyjczyk mógł w ten sposób żegnać się z zespołem ludzi, który po wyścigu w Brazylii powróci do Wielkiej Brytanii i nie uda się już na kolejną potrójną rundę kończącą mistrzostwa.
06.11.2024 16:55
0
byłoby to dla nich korzystne, bo by mieli okazje przemyśleć Antollego
07.11.2024 16:20
0
Jedna wypowiedź 1000 wniosków. Uwielbiam kiedy nazwiskiem Hamilton tworzy się klikbajty. Widać nadal Hamilton ten słabeusz, papierowy mistrz etc . generuje więcej zysków niż obecnie panujący i zwyciężający mistrz .
07.11.2024 17:52
0
Ostatnio bardzo bardzo przereklamowany kierowca
08.11.2024 07:57
0
Lulu papierowy mistrz jest tylko jeden:) Przestrzeliłeś:).
08.11.2024 13:01
0
@Przemyslaw Kempinski "Hamilton nie zakończy wcześniej współpracy z Mercedesem. Wypowiedzi Lewisa Hamiltona po GP Sao Paulo niejednoznacznie, ale sugerowały, że ten może przedwcześnie rozwiązać umowę z Mercedesem, aby dołączyć do zespołu Ferrari. Ekipa z Brackley zaprzecza jednak takim spekulacjom." Witaj Przemku, musze przyznac, ze takiego steku bzdur dawno nie czytalem. Sorry, ale ja ukonczylem studia i jestem juz za stary na takie pierdoly w internetach - to po prostu obraza moja inteligencje. Niekiedy zastanawiam sie do jakiej warstwy spolecznej/socjalnej skierowane sa te "newsy" w internetach? Poniewaz myslalem zawsze, ze wiadomosci to WAZNA rzecz, a nie tzw. smietnik w celu wygerenowania wiekszej liczby klickniec kosztem sportowcow czy kogokolwiek. Poza tym: pamietam, jak zawsze powtarzales, ze nie jestesmy/nie bedziemy drugim Onetem. Nie obraz sie Przemku, ale musialem. Hej Lulu, dokladnie. Tu brakuje jakiejkolwiek logiki i racjonalnego myslenia. To jest chyba logiczne, ze sportowiec bedzie scigac sie dla Mercedesa do konca sezonu 2024 - nie ma w ogole innej opcji. Mercedes nie potrzebuje rowniez zaprzeczac w tym przypadku. Niemniej jednak ten nonsens, ktore czlowiek czyta w internetach sa wrecz przerazajace. Nie mam pojecia, kto takie pierdoly w ogole rozpowszechnia w dzisiejszych czasach, tzw. "dzienikarze", ktorzy nie sa w stanie piora prosto trzymac w rece lub zadac madrego pytania? A czy Hamilton jest juz swoimi myslami w Maranello lub na urlopie, kto to wie? Nikt tez nie zaglada tez do glowy sportowcow, ani nie interesuje sie takimi rzeczami. Albo?
08.11.2024 13:06
0
Edit: * Niemniej jednak te nonsensy, ktore czlowiek czyta ...
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się